Egzamin praktyczny odbył się w Krakowie 18.12.2019r. o godz. 8:00 . Podjechałem pół godz. wcześniej, aby zorientować się co i jak wygląda. Wiadomo nerwy, stres. Dla rozluźnienia atmosfery, z ludźmi którzy przyjechali na egzamin zaczęliśmy rozmawiać, żartować. Kilka rozmów i wiadomo było kto poważnie potraktował egzamin.
Auta
podstawili 15 min przed rozpoczęciem imprezy. Zaczęliśmy zaglądać do
samochodów, pod maski, do bagażników, i ogólnie wszędzie gdzie się tylko
dało. Nadeszła godzina, egzaminatorzy poprosili nas o wypełnienie
wstępnych dokumentów. Prosili po cztery osoby, oczywiście znalazłem się w
pierwszej czwórce, po czym losowaliśmy pytania. Pamiętam tylko, że były
2 Peugeot-y jeden z gazem i L-ka, drugi zwykły diesel, autobus Man z
L-ką i pojazf Fl (nie pamiętam marki, ale chyba też man) z 2009r. Jeden
wylosował badanie pojazdu z gazem, drugi autobus Bus 100, trzeci fl po
wypadku, a ja badanie pojazdu z zabranym dowodem z powodu przycimnionych
szyb.
Egzaminatorzy zaczeli od gazu, chłopak w
dużym stresie ale zdał, potem jeden z Panów podszedł do mnie, a
pozostali dwaj poszli do kolegi z autobusem. Zadał mi trzy pytania:
jakie warunki muszą spełniać szyby i których szyb dotyczą, jak
przeprowadzę badanie szyb i czy można je oklejać. Stres zrobił swoje i
trochę brakło języka w buzi, ale widząc to egzaminator podszedł z pół
śmiechem, pół żartem; prozmawialiśmy, uzyskał odpowiedzi po czym
przeszliśmy do wypełnienia zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu
technicznym. Kiedy je wypełniłem popatrzył się na mnie uśmiechnął się i
powiedział że zdałem!!! Radości nie było końca:
ZDAŁEM WSZYSTO ZA PIERWSZYM PODEJŚCIEM!!!
Teraz
tylko oczekiwać dokumentów z TDT-u i zaczynać nową pracę. A w nauce
pomagał mi Łukasz Ciepiela, przygotował na kursie i po nim mogłem liczyć
na jegi pomoc. Jestem wdzięczny i naprawdę polecam!!!!